45 rocznica śmierci Władysława Hańczy
45 lat temu odszedł w
Warszawie Władysław Hańcza, niezapomniany Kargul z komediowej trylogii
Sylwestra Chęcińskiego, książę Janusz Radziwiłł z Potopu Jerzego Hoffmana i
Maciej Boryna z Chłopów Jana Rybkowskiego.
Władysław Hańcza
debiutował 27 listopada 1927 roku na
poznańskiej scenie Teatru Polskiego rolą Hermesa w Nocy Listopadowej według
Wyspiańskiego. Przed wojną grał w teatrach w Poznaniu, Katowicach, Toruniu i
Łodzi. Okres okupacji spędził w Warszawie, a krótko
po wojnie występowała scenie Teatru Wojska Polskiego w
Łodzi. W 1948 roku związał się ze sceną Teatru Polskiego w Warszawie, którego
aktorem pozostał do końca życia. Przez wiele lat był wykładowcą warszawskiej PWST.
Jeszcze przed wojną był
dostrzegany przez krytykę, która widziała w nim wielki talent młodego pokolenia. Uznanie zyskał w Poznaniu jego biskup Stanisław z „Bolesława Śmiałego” i
Wernyhora z „Wesela”, zaś w Łodzi Pankracy ze
słynnej inscenizacji „Nie-Boskiej
komedii” według Schillera. Jego wybitnym
osiągnięciem w początkach warszawskiego okresu był Bubnow z „Na dnie” Gorkiego w inscenizacji Leona Schillera z 1949. Słynnymi rolami z nurtu romantycznego
była rola senatora w „Dziadach” Bardiniego z 1955 roku i kreacja aktorska Alessandra
Medici z legendarnego
przedstawienia „Lorencazzia” de Musseta. Wśród późniejszych wielkich ról Hańczy znalazł się Botwel
w „Marii Stuart” Słowackiego z 1958 roku, tytułowa postać z „Króla Leara” Szekspira z 1962 roku, Borys Godunow z tragedii Puszkina z
1963 roku, późniejsza o rok postać Księdza w mickiewiczowskich
„Dziadach”, czy wreszcie Derwid z „Lilli Wenedy” z 1968 roku. Największą sławę
wśród ról romantycznych przyniosła Hańczy rola Wojewody z „Mazepy” w reżyserii Jana Kreczmara.
Spośród ról „nieromantycznych” poza wspomnianym już Bubnowem, zasłynął Władysław Hańcza z kreacji Cabota w „Pożądaniu w cieniu wiązów” O’Neilla z 1961 roku, Fiodora Karamazowa
z „Braci Karamazow” z 1963 roku, czy Edwarda Tellera z „Przesłuchania J.R. Oppenheimera”, którą to sztukę sam reżyserował. Wielokrotnie oglądaliśmy Hańczę także na ekranie Teatru
Telewizji. Ostatnią teatralną
rolą aktora był Matwiej z „Przy pełni księżyca” z 1977 roku.
Fot. Zygmunt
Januszewski/TVP/East News