Nasz teatr logo

"Wypiór" w Teatrze Syrena

W sobotę 3 lutego pierwsza w tym roku premiera Teatru Syrena. Musical, czy jak wolą twórcy teatralny poemat dygresyjny „Wypiór” na podstawie pisanej w większości trzynastozgłoskowcem powieści Grzegorza Uzdańskiego reżyseruje według własnej adaptacji Jacek Jabrzyk.
   W cichym mieszkanku przy placu Zbawiciela mieszkają Marta i Łukasz, którzy przeżywają związkowy kryzys. W jego rozwiązaniu nie pomaga współlokator, który za miejsce spoczynku wybrał sobie ich szafę. A jest nim sam Adam Mickiewicz, egzystujący pod postacią wampira! Żądny krwi, nocami przemierza Nowy Świat i czai się na Polach Mokotowskich…
- Poemat Grzegorza Uzdańskiego w mojej wyobraźni staje się teatralnym kolażem. Różne wątki, skojarzenia, dźwięki i obrazy składają się w historię romantyczną o kryminalnym zabarwieniu – mówi Jacek Jabrzyk. - Ta opowieść, doprawiona absurdalnym humorem, zanurzona jest w atmosferze horroru. Ten spektakl będzie nieoczywistą podróżą po współczesnej Warszawie. Na scenie, oprócz pary protagonistów i tytułowego Wypióra, pojawi się korowód zaskakujących postaci mówiących, śpiewających i tańczących. A jednym z bohaterów przedstawienia będzie muzyka.
   W spektaklu zagrają Przemysław Glapiński i Natalia Kujawa – kapituła Teatralnych Nagród Muzycznych im. J. Kiepury uznała ich właśnie za najlepszych wokalistów musicalowych w Polsce! – oraz Marek Grabiniok, Agnieszka Rose i Jacek Pluta. Dla reżysera Jacka Jabrzyka będzie to pierwsze przedstawienie zrealizowane w Teatrze Syrena, ale autor muzyki Mariusz Obijalski powraca na Litewską 3, bo wcześniej skomponował dla Syreny musical „Kapitan Żbik i żółty saturator”.
- Muzyka w „Wypiórze” będzie pełnić wiele funkcji. Czasem pojawi się jako dodatkowy aktor, dopowiadając coś, czego słowami wyrazić się nie da; czasem zabierze nas w określone miejsca i czasy, uzupełniając scenografię; czasem będzie po prostu tłem – zapowiada Mariusz Obijalski. - Płynnie przejdziemy od rapu, przez popowe songi, aż do inspirowanych muzyką klasyczną pieśni. Warstwa dźwiękowa będzie eklektyczna, będzie czerpać z elektroniki, ale też łączyć z pozoru walczące ze sobą światy. Nie zabraknie filmowych skojarzeń i wpadających w ucho piosenek.

Fot. Michał Żebrowski/East News