Nasz teatr logo

"Berek, czyli upiór w moherze" - premiera w Spektaklove

Już o 19 na Scenie Teatralnej Mała Warszawa teatru Spektaklove premiera sztuki Berek, czyli upiór w moherze w reżyserii Ewy Kasprzyk. 
   Na scenie towarzyszą jej Joanna Jarmołowicz, Antoni Pawlicki i Lesław Żurek/Kamil Kula. Uwspółcześniona wersja tekstu Marcina Szczygielskiego zapowiada się smakowicie. Ewa Kasprzyk już 10 lat prezentuje na scenie drugą część sztuki napisanej pierwotnie dla Teatru Kwadrat. Po 14 latach od premiery pierwszej części Berka wraca do swojej gwiazdorskiej roli, już nie tylko jako aktorka, ale również reżyser. Tym razem ma być odważniej, pikantniej i równie zabawnie. 
   "Przygotowania do spektaklu, poza przygodą, były też ciężką pracą" - mówi reżyser Ewa Kasprzyk. "Ponieważ teatr nie ma stałej siedziby, czterokrotnie zmienialiśmy lokalizację. Jednocześnie grając w Polsce drugą część Berka była to także gimnastyka umysłu, ponieważ musiałam się przestawiać z jednej bohaterki w drugą, a jednocześnie postać ta tak bardzo weszła mi w krew, że mogłam już mówić zupełnie innym tekstem, a i tak będzie to zawsze Anna Lewandowska. Sztuka została uwspółcześniona choćby o postać lekarza, który pochodzi z Ukrainy. Aktorzy, którzy są z innego pokolenia, wnieśli swoje widzenie tych postaci. Wisienką na torcie jest piosenka Maryli Rodowicz do tekstu Marcina Szczygielskiego, która została specjalnie napisana do tego przedstawienia, ale Teatr Kwadrat nie podjął tematu w 2008 roku.”
   „Cieszę się, że ten spektakl jest trochę odważniejszy, ponieważ tamten sprzed lat był jak gdyby ocenzurowany przez ówczesnego dyrektora Teatru Kwadrat. A ja lubię trochę nieco więcej, więc dodałam pikanterii i pieprzu do tego tekstu”.
   „Chciałabym, żeby premiera była równie gorąca, jak wczorajszy finał mistrzostw świata” – powiedziała Ewa Kasprzyk i tego też życzymy. Recenzja na dniach.
 
Fot. Marek Zajdler/East News