Nasz teatr logo

Odszedł Jan Nowicki

  W wieku 83 lat odszedł dziś Jan Nowicki. Przez ponad 30 lat związany z Teatrem Starym w Krakowie, pamiętany z wielu ról filmowych i z Teatru Telewizji.
  Debiutował na scenie 7 października 1964 roku w „Wariatce z Chaillot” Jeana Giradoux w reżyserii Zygmunta Hubnera w roli Piotra na deskach Starego Teatru w Krakowie. W latach 60. Krytycy porównywali Nowickiego do słynnego włoskiego aktora Vittorio Gassmana.  Zagrał m.in Artura w "Tangu" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego (1965), Brindsleya w "Czarnej komedii" Petera Shaffera w reżyserii Zygmunta Hübnera (1968), Lucencjusza w "Poskromieniu złośnicy" Szekspira w reżyserii Hübnera (1969), Jacka we "Wszystko w ogrodzie" Edwarda Albee'ego w reżyserii Jerzego Jarockiego (1970) oraz Fausta w "Tragicznych dziejach doktora Faustusa" Christophera Marlowe'a w reżyserii Bohdana Korzeniewskiego (1971). W tych rolach Nowicki dowiódł, ze odnajduje się z łatwością zarówno w repertuarze klasycznym, jak i współczesnym.
   Lata 70. przyniosły aktorowi szeroką popularność i uznanie dzięki rolom filmowym. Ale ta dekada to przede wszystkim wybitne kreacje Nowickiego w Starym Teatrze: Mikołaja Stawrogina w "Biesach" Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy (1971), Józefa K. w "Procesie" według Franza Kafki w reżyserii Jerzego Jarockiego (1973) oraz kolejne doskonałe kreacje aktorskie w spektaklach reżyserowanych przez Wajdę - Wielkiego Księcia w "Nocy listopadowej" Stanisława Wyspiańskiego (1974) i Rogożyna w "Nastazji Filipownej" według "Idioty" Dostojewskiego (1977). Te role uczyniły z Nowickiego jednego z najwybitniejszych aktorów polskich swoich czasów i na stałe weszły do historii polskiego teatru.
   Przypomnijmy sobie jego wybitne role teatralne Jana Nowickiego na zdjęciach Zygmunta Januszewskiego, Ryszarda Korneckiego, Wojciecha Olszanki i Jerzego Stalęgi.